1856 after next play

Do you know that this game is 25 years old! My edition (the only one released) comes from 1995. I bought this game as not brand new, but it was not played even once. We recently played my copy of it for the second time, after a year’s break, and I am very impressed how well it works. I have already described the mechanics of this game here:
https://www.railsonboards.com/2018/11/21/1856-for-the-first-time-and-certainly-not-the-last/

Now I’m just going to tell you what I liked the most in our last game. We played in 3 people: me + Michał from Olkusz + Marcin from Olkusz;
Recently I have been thinking aloud about why some titles are more interesting than others, what makes that I give the game high rating? I suggested that it depends from the moment in which we make key decisions in the game. In the case of 1856 and our gameplay, such decisions were made by me until the establishment of a state-owned company, i.e. the 6-train.
The most crucial and most important was which of my companies I should transform into a state-owned company. At one point in the game I had 4 companies (one of which I picked up from Michał). I knew that I had a chance of winning only when two of my companies were in indebtedness, only so that the other two could benefit from them and they would buy the best permanent trains. There was only one problem: which of these companies should I choose?

I had such dilemmas because:

  • it looked like I would not be the president of the state-owned company and I did not want this company to work on my routes, and I had two companies that operated in a common map area and a state-owned company could block their routes.
  • I did not have at least 50% shares in all companies, so I could not indebted them strongly (because you can have as many loans as shares in the hands of all players).

This decision, plus the matter of buying permanent trains, plus shifting cash between indebted companies and those to remain in the game, meant that until I bought the first 6-train, my brain made strange noises, as if it was overheating. After buying the first D-train, we decided that there was no point in continuing to play, Michał’s advantage was evident, his shares were the most expensive, his companies had the best trains. Besides, it was 2 am and my brain was not working as well as before.

During our game there were several other interesting situations:

  • Michał closed one of my companies, I recovered some cash from it, but it had good routes and trains (not permanent yet) and I hoped that it would stay with me until the end of the game;
  • I managed to take over one of Michał’s companies, who sold part of his shares (it had less than 50%), when he wanted to start another one;
  • I tried to take over Marcin’s from Olkusz best company, my plan didn’t work out just because Michał helped Marcin and bought 20% of his shares;

What I like the most in 1856:

  • a large aligned map, but with many interesting places that can be very profitable;
  • only those shares that are on the stock exchange give income to the company when paying dividends;
  • the possibility of closing the company;
  • a lot of dilemmas, until the creation of the state-owned company after purchasing the first 6-train;
  • variable capitalization (at the beginning of the game, incremental), which means that we do not start companies just to raise capital for our previous companies;
  • the possibility of indebtedness of companies and the takeover by a state-owned company in phase 6 those companies that are in debt;
  • fight for a state-owned company that looks the most profitable in the game;

Cons (of course there are several of them):

  • the biggest downside is the fact that the certificates of companies do not have markings that are on the station tokens, so sometimes it is difficult to know which certificate belongs to which marker on the stock exchange;
  • no additional tokens to mark the type of company, because there are 3 types of capitalization and for a company launched in a given phase, it remains unchanged until the end of the game.
  • of course 😉 I suggest replacing cardboard components with our set of tokens and stickers;
  • you need to use additional tokens for marking tiles with the L letter, because the yellow tracks do not have it, the L letter comes back on green tiles (maybe this is a good idea for an additional, universal set of stickers and tokens for various titles. What do you think about it ?);
  • JC described that 1856 is broken because two players can cooperate and they can buy 100% of shares together in their companies , thanks to which they will get 100% capitalization – we have not discovered it yet, in fact something like this can take place, but we must assume that we allow this before the game .

In addition, the game from 1995 looks better than many of today’s products. The game after a total of 4 games (2 via the Internet) got a very strong rate 9 (on BGG) from me.


Oryginal text

Czy wiecie, że ta gra ma 25 lat! Moje wydanie (jedyne zresztą) pochodzi z 1995 roku. Kupiłem tę grę otwartą, ale nie była grana ani razu, ostatnio zagraliśmy w nią po raz drugi, po rocznej przerwie i jestem pod ogromnym pozytywnym wrażeniem. Mechanikę tej gry już opisałem tutaj:
https://www.railsonboards.com/2018/11/21/1856-for-the-first-time-and-certainly-not-the-last/

Teraz tylko powiem, co mi się najbardziej podobało w naszej ostatniej rozgrywce. Graliśmy w 3 osoby: ja + Michał z Olkusza + Marcin z Olkusza;

Ostatnio zastanawiałem się głośno nad tym, dlaczego jedne tytuły są ciekawsze od innych, co powoduje, że grze daję wysoką ocenę? Zasugerowałem, że jest to kwestia, do którego momentu w grze podejmujemy kluczowe decyzje. W przypadku 1856 i naszej rozgrywki takie decyzje były podejmowane przeze mnie do momentu powstania spółki państwowej, czyli do 6-pociągu.
Najbardziej kluczową, najistotniejszą było to, które z moich spółek przekształcić do firmy państwowej. W pewnym momencie gry miałem 4 firmy (jedną z nich podebrałem wcześniej Michałowi). Wiedziałem, że mam szanse na wygraną, tylko wtedy gdy dwie firmy maksymalnie zadłużę, tylko po to, aby pozostałe dwie skorzystały na tym i kupiły dzięki temu dobre permanentne pociągi. Problem był tylko jeden, jakie z tych firm sobie zostawić?

Miałem takie dylematy, dlatego że:

  • wyglądało na to, że nie będę prezesem firmy państwowej i nie chciałem, aby właśnie ta firma wepchała mi się na moje trasy, a miałem dwie spółki, które operowały we wspólnym obszarze mapy i firma państwowa mogłaby mi po blokować ich przejazdy.
  • nie we wszystkich firmach miałem przynajmniej 50% udziałów, więc nie mogłem ich mocno zadłużyć (bo można mieć tyle pożyczek ile akcji jest w rękach graczy).

Ta decyzja, plus kwestia zakupu permanentnych pociągów, plus przerzucanie gotówki między firmami zadłużonymi i tymi, które mają zostać w grze, powodowało, że do momentu zakupu pierwszego 6-pociągu, mój mózg wydawał dziwne odgłosy, tak jakby się przegrzewał. Po zakupieniu pierwszego D-pociągu, uznaliśmy, że nie ma sensu dalsza gra, przewaga Michała była ewidentna, jego akcje były najdroższe, jego firmy miały najlepsze pociągi. Poza tym była 2 w nocy i mój mózg nie pracował już tak dobrze, jak wcześniej.

W czasie naszej gry wydarzyło się jeszcze kilka innych ciekawych sytuacji:

  • Michał zamknął jedną z moich firm, odzyskałem z niej część kasy, ale miała one dobre trasy i pociągi (jeszcze niepermanentne) i liczyłem na to, że zostanie ona ze mną do końca gry;
  • udało mi się przejęcie jednej z firm Michała, który sprzedał część jej akcji (miał poniżej 50%), gdy chciał on koniecznie uruchomić jeszcze jedną firmę;
  • próbowałem przejąć najlepszą firmę Marcina z Olkusza, mój plan nie wypalił tylko dzięki temu, że Marcinowi pomógł Michał i kupił 20% jej akcji;

To, co mi się najbardziej w 1856 podoba:

  • duża wyrównana mapa, ale z wieloma ciekawymi miejscami, które mogą być bardzo dochodowe;
  • tylko akcje, które są na giełdzie, dają dochód firmie przy wypłacie dywidendy;
  • możliwość zamknięcia firmy;
  • bardzo dużo dylematów, aż do powstania firmy państwowej po zakupieniu pierwszego 6-pociągu;
  • zmienna kapitalizacja (na początku gry przyrostowa), która powoduje, że nie uruchamiamy firm tylko po to, aby pozyskać kapitał dla naszych wcześniejszych firm;
  • możliwość zadłużania firm i przejęcie w 6 fazie tych firm, które są zadłużone przez spółkę państwową;
  • walka o firmę państwową, która wygląda na najbardziej dochodową w grze;

Minusy (tak oczywiście jest ich kilka):

  • największym minusem jest oznaczenie firm, albo raczej to, że na certyfikatach firm, nie ma tych oznaczeń, które są na żetonach stacji, więc czasami ciężko jest się zorientować, które certyfikaty należą do którego znacznika na giełdzie;
  • brak dodatkowych znaczników, do tego, aby oznaczyć rodzaj spółki, bo są 3 rodzaje kapitalizacji i dla firmy uruchomionej w danej fazie, pozostaje ona niezmienna do końca gry.
  • sugeruję, aby tekturowe komponenty zastąpić naszym zestawem żetonów i naklejek;
  • przydałyby się dodatkowe znaczniki do oznaczenia kafelków z symbolem L, bo żółte tory nie mają takiego oznaczenia i dopiero na nich budujemy zielone kafelki z L (może to jest dobry pomysł na dodatkowy, uniwersalny zestaw naklejek i żetonów do różnych tytułów. Co o tym myślicie?);
  • JC opisał, że 1856 jest popsute, ponieważ dwóch graczy może się zmówić i zakupić 100% akcji, dzięki temu firma dostanie 100% kapitalizacji — my tego jeszcze nie odkryliśmy i faktycznie coś takiego może mieć miejsce, ale musimy przed grą założyć, że nie dopuszczamy do takiego działania.

Poza tym gra z 1995 roku, wygląda lepiej niż nie jedna dzisiejsza produkcja. Gra po łącznie 4 rozgrywkach dostała ode mnie bardzo mocną 9.

1 thought on “1856 after next play”

  1. Glad to see you enjoying this one! I have only played it a few times but from my limited perspective I also think it’s an excellent design with a ton of replay value.

Leave a Reply