1848 Australia: Bank of England how strong it is?

This will be another report from the 1848 game. Can I write something new? I think so, you will see soon 🙂

Let me first say that we played in 4: me, Ania and two Michals (from Olkusz and Sosnowiec). In addition, there is also Michał from Katowice, who runs this blog with me. I think that as long as every Michał comes from a different city, it will not be a problem to distinguish them 😉

I praise that my Ania was very happy to play once again and she liked the whole game, despite the fact that we came back home at 4am and that the game lasted over 6 hours! Which means that we played twice as long as during other 1848 games, but we met in 4 people and two of them were only beginners (my Ania and Michał from Sosnowiec). So you can see how big impact of new players is in the length of the game. Let me say that we were not in a hurry. Michał from Sosnowiec, who was playing 18xx for the second time, had a lot of questions during the game, not only theoretical, but also about strategy, what to do next, possible actions, etc … and we were explaining everything to him carefully and accurately. The second element that lengthened the game was the strategy of Michał from Olkusz. And here is the novelty that I would like to write about!

The whole game was arranged in a way that I lost one company first (Michał from Olkusz took it over despite the fact that it did not have cash and looked like a bankrupt, but I sold a lot of shares in it to set up another company). Theoretically, the company I lost was to help my next company in the construction of routes, so the second company was doing much less profit than the rest of the companies in the game. I was paying out systematic dividends and thanks to that its stock price was roseing nicely. However, at that moment of the game, the chance of success seemed very distant for me: I would have to stop paying dividends by several ORs to buy permanent trains and other companies were doing better profits because they had their routes developed better.

As soon as I had 40% of BoE shares, I decided to realize profits from my second company, I sold its shares and wanted to join it into the Bank of England. And …… then Michał from Olkusz started buying its company! And he soon began to control 4 companies! His certificate limit was so swollen that he had to sell his shares in the Bank of England, which I repurchased. In this way, I had 80% of shares in BoE and some individual shares in other companies, and Michał from Olkusz had 4 companies, of which he was the president, and 2 of them was almost bankruptcy ones. The only option for Michał was to direct the game so that none of these companies was joined into the BoE. Otherwise, I would have won the game.
His plan went well, but I was saved by other players’ loans 🙂

Ania decided to buy the last 5-train and soon the 6-train was sold. The the train rush started, Michał began to move trains between companies and fight against time. In the end, BoE did not absorb any company, but its share price was the highest one (thanks to several loans taken by the players). The difference was not big and one mistake made by Michał would have equaled his chances. The game was incredibly interesting. And why Michał’s strategy lengthened the game? Because he was the president of 4 companies, which is quite a challenge and for this reason his downtime was the same as for new players.

Number of players: 4
Game time: 6 hours 28 minutes
Results: Marcin 5818 / Michał Olkusz 5474 / Michał Sosnowiec 5184 / Ania 5096
BGG rating: 10
Game type (stock / engineering): 60% / 40%


Original text:

1848 Australia: czy można wygrać mając sam Bank Anglii?

To będzie kolejna relacja z rozgrywki w 1848. Czy można napisać jeszcze coś nowego? Myślę, że tak, zaraz się przekonacie 🙂
Na wstępnie dodam, że graliśmy w 4 osoby: ja, Ania i dwa Michały (z Olkusza i Sosnowca). Poza tym jest jeszcze Michał z Katowic, który założył ze mną tego bloga. Myślę, że dopóki każdy Michał pochodzi i innego miasta, to nie będzie problemu z ich odróżnieniem 🙂

Pochwalę się, że moja Ania bardzo chętnie zagrała po raz kolejny i co najlepsze, cała gra jej się bardzo spodobała, pomimo tego, że wróciliśmy do domu o 4 nad ranem i że gra trwała ponad 6 godzin! Co oznacza, że graliśmy 2 razy dłużej niż w czasie innych rozgrywek w 1848, ale spotkaliśmy się w 4 osoby i dwie z nich były bardzo początkujące (moja Ania i Michał z Sosnowca). Widzicie więc jak bardzo na długość gry mają wpływ nowi gracze. Dopowiem, że się nie spieszyliśmy. Michał z Sosnowca, który grał po raz drugi w 18xx, miał w trakcie gry bardzo dużo pytań, nie tylko teoretycznych, ale także dotyczących strategii, tego, co zrobić dalej, możliwych akcji, itp… a my mu wszystko starannie i dokładnie tłumaczyliśmy. Drugim elementem, który wydłużył grę była strategia Michała z Olkusza. I tutaj jest właśnie ta nowość, o której chciałbym napisać!

Cała gra tak się układała, że najpierw straciłem jedną firmę (przejął ją Michał z Olkusza pomimo tego, że nie miała ona gotówki i wyglądała na bankruta, ale ja sprzedałem w niej spore udziały, aby założyć następną firmę). Teoretycznie firma, którą straciłem miała pomóc kolejnej mojej spółce w budowie torów, więc druga firma radziła sobie dużo słabiej niż reszta spółek. Wypłacałem z niej systematyczne dywidendy i dzięki temu kurs jej akcji ładnie wzrastał. Jednak w tamtym momencie gry, szansa sukcesu wydawała mi się bardzo odległa: musiałbym zacząć systematycznie wstrzymywać dywidendy przez kilka OR’ów, aby zakupić permanentne pociągi. Inne firmy radziły sobie tutaj dużo lepiej, bo miały lepiej rozwinięte trasy.

Gdy tylko miałem 40% akcji BoE to postanowiłem zrealizować pokaźne zyski z drugiej firmy, sprzedałem jej akcje i chciałem wcielić ją do Banku Anglii. I …… wtedy tą firmę zaczął skupować Michał z Olkusza! Który w ten sposób wkrótce zaczął kontrolować 4 firmy! Jego limit certyfikatów był tak napęczniały, że musiał on sprzedać swoje udziały w Banku Anglii, które zresztą odkupiłem. W ten sposób ja miałem 80% udziałów w BoE i pojedyncze udziały w innych firmach, a Michał z Olkusza miał 4 firmy, których był prezesem w tym 2 na granicy upadłości. Jedyną opcją dla Michała było tak pokierowanie grą, aby żadna z tych firm nie została wcielona do BoE. Inaczej miałbym wygraną w kieszeni.
Jego plan się udał, ale uratowały mnie pożyczki innych graczy 🙂

Ania zdecydowała się na zakup ostatniego 5-pociągu i wkrótce potem został sprzedany 6-pociąg. Ruszył train rush i akcje Michała poleciały na łeb i szyję, Michał zaczął przerzucać pociągi i walczyć z czasem. W ostatecznym rozrachunku BoE nie wchłonął żadnej firmy, ale kurs jego akcji był najwyższy (dzięki kilku pożyczkom zaciągniętym przez graczy). Różnica nie była duża i jeden błąd Michała wyrównałby jego szanse. Gra była niesamowicie ciekawa. I jeszcze odpowiedź, dlaczego strategia Michała wydłużyła grę? Bo był prezesem 4 firm, co jest nie lada wyzwaniem i downtime z tego powodu był identyczny jak dla nowych graczy.

 

Leave a Reply