We spend a week in the mountains, exactly in Ochotnica Górna, where we found a nice place a few years ago. Since then we have been going there every year, this time it was probably for the fifth time, year after year, why? Because it is cheap, because it is high (700 meters above sea level, probably because there is always snow), because we can go there with our dog and friends. The coolest thing that the hosts have is a large common space with couches, benches and tables for guests. Where we can play board games. There are 5 rooms available and so far we have always been there alone with friends. This year, just in case, I took 1830 and 18PA with me. My mistress, in turn, chose Civilization Through the Ages, Puerto Rico and several party games.
To tell you the truth, I did not expect that we would play anything other than these few party games, these two 18xx went with me rather for sentiment, and meanwhile something awesome happened …
On Wednesday, there was the first attempt to roll in more complicated stuff on our tables, after a long discussion, friends chose Civilization, which, to tell the truth, we took to play only as a 2 player game (not 4). Do you know in which era we put it back together in the box? Maybe we will announce a small competition? If someone does not know anything about this game, I will quickly say that there are 3 main eras plus a short era in it, which starts the game and the fourth era that ends it. If someone bets that it was during the first era that starts the game, this is a good answer. Friends tried and had good intentions, but the game was killed by a long downtime and the complexity of the rules. We played 4 people: me and my Ania as 1 player, plus 1.5 couples. Maybe, however, Civilization had some small contribution to the development of events during the following days, because the game appealed to the friend with whom we were. So there was a slight chance for 18xx.
On Thursday we set off in various directions and in the afternoon we were alone with Ania and Gabryś who struggled with Civilization the best. I spread out the 18PA and the explanation started. My Ania played 1889 and 1893 before, so she knew something about 18xx. For Garbys, 18PA was supposed to be his first 18xx game. This title is not recommended anywhere as a introducing game, but it has several elements that make it easier: short playing time, stock exchange without additional colors, private companies (each is the same – yes, you read it well, I will write more soon).
What is interesting in mechanics:
- there are always two operational rounds after the stock round;
- large companies always put two tracks (or modernize one);
- there is no bankruptcy, in the case of a lack of capital after the sale of shares, the player incurs debt and continues playing (this is the theory, I would like to arrange such an event that ends the game);
Trains:
- the limit of trains per company is 2 (from the beginning of the game!)
- 4-trains are permanent, then there are 5-train and 3D train, which is available immediately after purchasing the first 5-train
- several companies have target stations, they give double income for each train that makes a route to the destination station;
- towns give income, but they do not count towards the train limit (you probably know this nice solution from 18MEX already);
- 3D-train gives double income only from three major cities (or distant routes), but does not count small towns at all;
Stock exchange:
- a simple 2-dimensional stock market, without colors, extremely small and nice;
- there is one stock price: stock one;
- the limit of shares that we can have in the company is max. 60% and it can be increased, only if our company purchases a private company, for each purchased private company, the limit increases by 1 certificate;
Capitalization:
- the companies flow out after purchasing the first certificate, they start as 5-share companies and get capital equal to 5 shares, during the game, from the moment of the 4-train, companies can convert into a 10-share company during OR, they get immediately the remaining capital (which can be high if we pay dividends systematically), the CEO can buy up to 100% of the shares right away, but he must sell the excess in the nearest SR;
Private companies:
- all private companies are small companies that operate on a 2-train, each starts in a different place on the board and each is worth $110, we bid them at the beginning of the game, other companies that no one buys in the initial auction, are available for purchase in the next SR. They always pay half of the income to the owner, unfortunately the rest is lost, so they have got no money and cannot invest in better trains or track building. They can be taken over by public companies at a price of $220, but they pay half of that amount to the bank. From phase 4, the first three companies are transformed into NYC shares, which is now launched. Attention, now it will be a nice element: the remaining companies, from the 5th phase, are transformed into restored 2-trains! Didn’t I say it was an interesting solution?
Map:
- regular cities, known from other 18xx there are exceptionally few in this game, probably only 5, the rest is reserved for special tiles and is almost entirely occupied by start-up tokens of private companies and starting stations (note: all starting stations block the passage from the beginning!)
The game has a few unusual, but very interesting solutions that distinguish it from other titles. We didn’t played extremely aggressive, but I do not know if there is any aggression at all in 18PA? Remember that I played with two new / less experienced players and I wanted to show them a good side of 18xx. Money for trains, our companies acquire at the time of conversion to 10-share companies. It can be a big capital and probably only negligence of the player, can cause a situation in which he is forced to rescue the company. It seems to me that the game is more about the best management of companies. Train rush is not so important, it still takes place, but it is not a situation in which we start to sweat and bite nails.
I really liked our game, I cannot wait for the game in our regular group and I am very interested in the opinions of both Michals.
Game time: 4 hours 35 minutes
Results: Marcin 6620 / Ania 5694 / Gabrys 5336
BGG rating: 8
That’s how it Thursday looked like, Gabrys liked our game so much that on Friday he proposed the next one 🙂
This time he decided to try 1830, in which he become almost a bankrupt, we decided to stop the game in this moment. Gabrys said that he liked 1830 more while my wife Ania, complained very much about 1830 (she had all the time feeling like walking on a thin ice).
Original text:
Raport z ferii
Przez tydzień byliśmy w górach, dokładnie w Ochotnicy Górnej, w której kilka lat temu znaleźliśmy fajną miejscówkę. Od tego czasu jeździmy tam co roku, tym razem byliśmy chyba po raz piąty, rok w rok, czemu? Bo jest tanio, bo jest wysoko (700 metrów nad poziomem morza, pewnie dlatego zawsze jest tam śnieg), bo możemy tam pojechać z naszym psem i znajomymi. Najfajniejszą rzeczą, którą mają gospodarze, to duża wspólna przestrzeń z kanapami, ławami i stołami dla gości. Gdzie możemy grać w planszówki. Do dyspozycji jest 5 pokoi i jak do tej pory zawsze byliśmy tam sami, my i znajomi, którzy lubią lżejsze tytuły. W tym roku tak na wszelki wypadek zabrałem ze sobą 1830 i 18PA. Małżonka z kolei wybrała Cywilizację poprzez Wieki, Puerto Rico i kilka gier imprezowych.
Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się, że zagramy w cokolwiek innego niż te kilka gier imprezowych, te dwie osiemnastki pojechały ze mną raczej z sentymentu, a tymczasem stało się coś niesamowitego…
W środę była pierwsza próba wtoczenia cięższych dział na nasze stoły, po długiej dyskusji znajomi wybrali Cywilizację, którą prawdę mówiąc, zabraliśmy po to, aby zagrać tylko we dwójkę z małżonką. Wiecie, w której erze poskładaliśmy ją z powrotem do pudełka? Może ogłosimy mały konkurs? Jeśli ktoś nie wie nic o tej grze, to szybko powiem, że są w niej 3 główne ery plus era, A która rozpoczyna grę i era IV, która ją kończy. Jeśli ktoś obstawia, że była to era A, to jest to dobra odpowiedź. Znajomi próbowali i mieli dobre chęci, ale grę zabił długi downtime i złożoność zasad. Graliśmy w 4 osoby: ja i moja Ania jako 1 gracz, plus 1.5 pary. Może jednak Cywilizacja miała jakiś mały wkład w rozwój wydarzeń w czasie następnych dni, bo gra spodobała się znajomemu, z którym byliśmy. Był więc malutki cień szansy na 18xx.
W czwartek rozjechaliśmy się w różne strony i po południu byliśmy tylko ja z Anią i Gabryś, który najlepiej zniósł zmagania z Cywilizacją. Rozłożyłem 18PA i ruszyło tłumaczenie. Moja Ania grała wcześniej w 1889 i 1893, więc coś o 18xx wiedziała. Dla Garbysia 18PA miało być pierwszą jego osiemnastką. Tytuł ten nie jest nigdzie polecany jako gra wstępna, ale ma kilka elementów, które to ułatwiają: krótki czas gry, giełdę bez dodatkowych kolorów, spółki prywatne (każda jest taka sama — tak, dobrze przeczytaliście, więcej zaraz napiszę).
Co ciekawego jest w mechanice:
- są zawsze dwie rundy operacyjne po rundzie giełdowej;
- duże firmy kładą zawsze dwa tory (lub modernizują jeden);
- nie ma bankructwa, w przypadku braku kapitału po sprzedaży akcji, gracz zaciąga dług i gra dalej (tak wygląda teoria, ja bym się umówił, że taki wypadek kończy grę);
Pociągi:
- limit pociągów na firmę wynosi 2 (od początku gry!)
- już 4-pociągi są permanentne, następnie są 5-pociąg i 3D, który jest dostępny zaraz po zakupieniu pierwszego 5-pociagu
- kilka spółek ma stacje docelowe, dają one podwójny dochód dla każdego pociągu, który robi trasę do stacji docelowej;
- miasteczka dają dochód, ale nie liczą się do limitu pociągu (to znacie pewnie już z 18MEX);
- 3D-pociąg daje podwójny dochód tylko z trzech dużych miast (lub dalekich tras), ale nie liczy małych miasteczek;
Giełda:
- prosta 2 wymiarowa giełda, bez kolorów, wyjątkowo mała i zgrabna;
- jest jedna cena akcji: giełdowa;
- limit akcji, jakie możemy mieć w spółce, wynosi max. 60% i może być zwiększony, tylko jeśli nasza spółka zakupi firmę prywatną, za każdą zakupioną firmę prywatną, limit wzrasta o 1 certyfikat;
Kapitalizacja:
- spółki wypływają po zakupieniu pierwszego certyfikatu, zaczynają jako firmy 5-akcyjne i dostają kapitał równy wartości 5 akcji, w czasie gry, od momentu 4-pociągu, firmy mogą w czasie OR skonwertować się do firmy 10-akcyjnej, dostają wtedy od razu pozostały kapitał (który może być wysoki, jeśli systematycznie płaciliśmy dywidendę), prezes może wtedy od razu zakupić nawet do 100% akcji, ale musi nadmiar sprzedać w najbliższej SR
Firmy prywatne:
- wszystkie spółki prywatne to małe firmy, które operują stałym permanentnym pociągiem, każda zaczyna w innym miejscu planszy i każda jest warta $110, na początku gry je licytujemy, pozostałe firmy, których nikt nie kupi w początkowej licytacji, są dostępne do kupienia w trakcie kolejnych SR. Płacą one zawsze połowę dochodu właścicielowi, reszta niestety przepada. Mogą je przejąć firmy publiczne w cenie $220, ale połowę z tej kwoty płacą do banku. Od fazy 4-tej, trzy pierwsze firmy zamieniają się w akcje NYC, która dopiero w tym momencie zostaje uruchomiona. Uwaga, teraz będzie fajny element: pozostałe firmy, od fazy 5-tej zamieniają się w odrestaurowane 2-pociągi! A nie mówiłem, że to ciekawe rozwiązanie.
Mapa:
- normalnych miast, znanych z innych 18xx jest w tej grze wyjątkowo mało, chyba tylko 5, reszta jest zarezerwowana dla kafelków specjalnych i jest prawie w całości zajęta znacznikami startowymi firm prywatnych oraz stacji początkowych (uwaga: wszystkie stacje startowe od początku blokują przejazd!)
Gra ma kilka nietypowych, ale bardzo ciekawych rozwiązań, które wyróżniają ją na tle pozostałych tytułów. Graliśmy wyjątkowo mało agresywnie, ale nie wiem, czy w 18PA w ogóle jakaś agresja wchodzi w grę? Pamiętajcie, że grałem z dwoma nowymi/mało doświadczonymi graczami i chciałem im pokazać dobrą stronę 18xx. Pieniądze na pociągi, nasze firmy pozyskują w momencie konwersji do firm 10-akcyjnych. Może to być duży kapitał i chyba tylko zaniedbanie gracza, może spowodować sytuację, w której jesteśmy zmuszeni do ratowania spółki. Wydaje mi się, że w tej grze bardziej chodzi o jak najlepsze zarządzanie firmami, train rush jest natomiast drugorzędny, ma on miejsce, ale nie jest sytuacją, w której zaczynamy się pocić i obgryzać paznokcie.
Nasza gra naprawdę bardzo mi się podobała, nie mogę doczekać się rozgrywki w naszym stałym gronie i bardzo jestem ciekawy opinii obu Michałów.
Tak wyglądał czwartek, 18xx spodobało się Gabrysiowi tak bardzo, że w piątek sam zaproponował rozgrywkę 😉
Tym razem postanowił spróbować 1830, w którym otarł się o bankructwo, postanowiliśmy w tym miejscu przerwać grę. Gabryś stwierdził, że 1830 bardziej mu się podoba, z kolei moja małżonka Ania, bardzo na 1830 narzekała, ta gra była dla niej kroczeniem po cienkiej linie nad przepaścią bez zabezpieczenia. Jak widzicie, co gra to inna opinia 😉
Czyżby był nowy rekrut? 🙂
Nie dziwię się, że TTA nie podeszło. Jest to moja ulubiona gra, ale nigdy nie grałem na żywo i wręcz nie chciałbym – właśnie z powodu downtime’u.