Sometimes bankruptcies happen, once a month, maybe less often? This time we had a whole day of playing and two bankruptcies happened to me! I do not know what it was? I will blame it for the disease, so it is not my fault 😉 I struggled with a virus for a whole week, I went back to work on Friday and I was not quite healthy on Saturday. Normally, I always analyze the state of the game, future train rush, and anticipate players’ play. This time I totally fell down, I thought it would be somehow, but 1857 with 4 players has got no mercy. Similarly in 1830.
We played with Michał in Olkusz. I do not know a better place at the moment. A huge table, great lighting and lots of space. Just perfect.
In 4 players and an 8-hour time limit, we did not have too many options. Tolis wanted 1844, Michał and Mateusz wanted something completely new. I have a few more titles on the shelf, but each of them takes time to get to know the rules. Only 1830 with a map on the other side could have been new. This is a variant that completely changes the distribution of forces on the board. Canadian, which was a weak company so far, has become one of the strongest companies. There were two other new companies and the map has changed a lot. It has expanded north and south. There is a new type of train, it is a 7-train, but the other rules regarding the purchase of trains have not changed, i.e., after purchasing the first 6-train, you can buy Diesel right away.
Apparently in the latest edition of 1830 this add-on is omitted, although on the other side of the board there is a map, but all the components that allow you to play some scenarios (additional companies, trains, terrain tiles and markers), apparently can appear separately in addition to 1830. The best way out is perhaps to combine both releases, to have a game with all add-ons and without errors. Especially that now you can buy an old edition at an affordable price.
The game promised to be very good, Michał launched Baltimore, I was the president of one of the new companies, it has got two certificates of 20%. That’s a nice bonus. Unfortunately, the second 20% certificate was bought by Tolis. Which thanks to it soon became the new president of it. Earlier, I sold to it my private companies. At that time Michał generated big revenue with four 2-trains, he built several stations and everything was so nice to him that there were two possibilities, either to speed up the train rush or to buy his shares. Both versions of the plan were very risky. To buy trains, I should have to completely clean my company out of capital and I decided on the latter solution, i.e. the purchase of shares in his company. And that was the key moment of my failure, Michał cleaned the company out of money, which Mateusz helped him, left 4 x 2-trains in it and sold its shares. In the same SR, he launched another company that bought two 3-trains and the first 4-train! Then my 2-trains were eaten with rust and I stayed with two companies with one 3-train and cash for the purchase of one 4-train.
Soon, the first permanent trains were on sale, and I was horrified to see that I did not have a chance to collect money even for a weak 6-train. After the sale of all my available shares, I raised funds for only one 6-train, in the perspective it was necessary to buy diesel for my second company, so the game ended with my bankruptcy.
I wonder how long it would last if I was saved? Normally 1830 lasts about 5 hours, now we had the same bank, but a bigger board, more companies and more cheaper permanent trains. So less cash would go to the bank from the purchase of perms and at the time when all companies had permanent trains, more companies, means more income generated per round. It seems that the game should last the same or shorter.
After one game ended with bankruptcy, you can not say much. For sure it is an interesting change if you want to play something new and you like 1830 😉
Results: Mateusz 1981 / Michał from Olkusz 1720 / Tolis 908 / magole 330
Playing time: 2 hours 52 minutes
The next title was planned from the beginning that someone would go bankrupt. Only we did not know who it will be? A few weeks earlier, we played 1857 Argentina in three players. That game was very even and we played extremely conservatively. This time there was one player more, it caused that to the phase of permanent trains, we launched all eight companies! Low-cost permanent trains is 4. This means that winning is an element of combining the skills of perfect anticipation and some deal of happiness. There is of course no random element, I mean a player’s happy arrangement of the order of the companies, turn in the game and the moment when permanent trains will be available.
I had neither happiness nor analytical thinking. When my turn came, I had poor companies and poor connections = bankruptcy for the second time.
Results: Mateusz 861 / Michał from Olkusz 857 / Tolis 835 / magole 444
Playing time: 1 hour 52 minutes (yep, it is like in a previous game)
Nobody predicted that we would have two games of bankruptcy and we had two hours left. It was the perfect moment to play a fast small 18xx game: 1836jr. This time only for 3 players. The perfect composition. It was a very fast skirmish, but unfortunately on the turn, when Diesle trains appeared, we had to stop and save the state of the game with the thought that we would return to it one day.
What do I think about the meeting? It is a pity that I did not opt for 1844, we would have played a beautiful game, from the beginning to the end. The more so because we have not been able to finish it previously, due to the time constraints of our local Pionek convention.
My two subsequent bankruptcies resulted in some unsatisfactory experience after this meeting. It was, though a bit softened by the last game. Which we did not play until the end, but which was at least very even.
For me it is also a waiting time, I’m waiting for labels from my local printing house (one whole week!), I’m waiting for next order of wooden elements (with trains, cubes..) and I’m waiting for something special from my friend, it could be something really wow, but now. … waiting time …
Translated by Google
Czasami bankructwa się zdarzają, raz w miesiącu, może rzadziej? Tym razem mieliśmy cały dzień grania i dwa kolejne bankructwa przytrafiły się właśnie mi. Nie wiem, co to było? Zwalę to na chorobę, przecież to nie może być moja wina! Przez cały tydzień walczyłem z jakimś wirusem, w piątek wróciłem do pracy i w sobotę jeszcze nie byłem całkiem zdrowy. Normalnie zawsze analizuję stan gry, przyszły train rush i przewiduję zagrania graczy. Tym razem totalnie nawaliłem, grałem na pałę i myślałem, że jakoś to będzie, ale w 1857 przy 4 graczach nie ma litości. Podobnie w 1830.
Graliśmy u Michała w Olkuszu. Nie znam aktualnie lepszej miejscówki. Olbrzymi stół, świetne oświetlenie i dużo przestrzeni. Idealne miejsce do grania.
W 4 graczy i 8-godzinnym limicie czasowym nie mieliśmy zbyt wielu opcji. Tolis był za 1844, Michał i Mateusz chcieli coś całkiem nowego. Mam na półce jeszcze kilka tytułów w kolejce, ale każdy z nich wymaga czasu na poznanie zasad. Z nowości mogła być tylko 1830 z mapą z drugiej strony. Jest to wariant, który całkowicie zmienia rozkład sił na planszy. Canadian, który był dotychczas słabą spółką, zrobił się jedną z najmocniejszych firm. Doszły dwie inne nowe firmy i mocno zmieniła się mapa. Rozszerzyła się ona na północ i południe. Pojawił się nowy rodzaj pociągu, jest nim 7-pociąg, ale pozostałe zasady odnośnie do zakupu pociągów nie uległy zmianie, czyli dalej po zakupieniu pierwszego 6-pociągu można kupić od razu Diesla.
Podobno w najnowszym wydaniu 1830 pominięto ten dodatek, wprawdzie z drugiej strony planszy jest mapa, ale wszystkie komponenty, które pozwalają zagrać w jakiś ze scenariuszy (dodatkowe spółki, pociągi, kafle terenu i znaczniki), podobno mogą się ukazać osobno w dodatku do 1830. Najlepszym wyjściem jest być może połączenie obu wydań, po to, aby mieć grę ze wszystkimi dodatkami i bez błędów. Szczególnie że teraz można kupić stare wydanie w korzystnej cenie.
Gra zapowiadała się bardzo dobrze, Michał uruchomił Baltimora, ja jedną ze spółek na południu, która miała dwa certyfikaty 20%. Ot taki fajny bonus. Niestety ten drugi 20% certyfikat podebrał mi Tolis. Który dzięki temu stał się wkrótce nowym prezesem mojej firmy. Wcześniej sprzedałem jej moje firmy prywatne. Michał w tym czasie szalał czterema 2-pociągami, wybudował kilka stacji i to wszystko tak ładnie mu jeździło, że były dwie możliwości, albo przyśpieszyć train rush, albo kupić jego udziały. Obie wersje planu były bardzo ryzykowne, aby kupić pociągi, musiałbym w ten sposób całkiem wyczyścić moją spółkę z kapitału i zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie, czyli zakup akcji w jego spółce. I to był kluczowy moment mojej porażki, Michał wyczyścił spółkę z pieniędzy, w czym pomógł mu Mateusz (sam nie miałby na to szans), zostawił w niej 4 x 2-pociągi i sprzedał jej udziały. W tej samej SR uruchomił kolejną firmę, która skupiła dwa 3-pociągi i pierwszy 4-pociąg. Wtedy moje dwójki zeżarła rdza i zostałem z dwiema spółkami z jednym 3-pociągiem i gotówką w skarbcu tej drugiej firmy, pozwalającą na zakup jednego 4-pociągu.
Wkrótce pierwsze permanentne pociągi były w sprzedaży, a ja z przerażeniem patrzyłem, że nie mam szansy na uzbieranie kasy nawet na słaby 6-pociąg. Po sprzedaży praktycznie wszystkich udziałów zebrałem fundusze na zaledwie jedną szóstkę, w perspektywie był konieczny zakup Diesla dla mojej drugiej firmy, więc gra skończyła się moim bankructwem.
Zastanawiam ile trwałaby, gdybym się uratował? Normalnie 1830 trwa około 5 godzin, teraz mieliśmy taki sam bank, ale większą planszę, więcej spółek i więcej tańszych permanentnych pociągów. Czyli mniej gotówki trafiłoby do banku z zakupu permów i w momencie, gdy wszystkie spółki miałyby permanentne pociągi, to więcej spółek, oznacza większy dochód generowany na rundę. Wydaje się więc, że gra powinna trwać tyle samo lub krócej.
Po jednej grze zakończonej bankructwem niewiele można powiedzieć. Na pewno jest to ciekawa odmiana, jeśli chcecie zagrać w coś nowego i lubicie 1830.
Wyniki: Mateusz 1981 / Michał from Olkusz 1720 / Tolis 908 / magole 330
Czas gry: 2 hours 52 minutes
Kolejny tytuł był nastawiony od początku na bankructwo. Tylko nie wiedzieliśmy, na kogo wypadnie. Kilka tygodni wcześniej graliśmy w 1857 Argentynę w 3 graczy. Tamta gra była bardzo wyrównana i graliśmy wyjątkowo zachowawczo. Tym razem był jeden gracz więcej, spowodowało to, że do fazy permanentnych pociągów, uruchomiliśmy wszystkich osiem firm! Tanich permanentnych pociągów jest 4. Powoduje to, że wygrana jest elementem połączenia umiejętności perfekcyjnego przewidywania i dużej dozy szczęścia. Nie ma oczywiście elementu losowego, chodzi mi raczej o szczęśliwe dla gracza ułożenie kolejności firm, tur w grze i momentu, w którym permanentne pociągi będą dostępne.
Ja nie miałem ani szczęścia, ani analitycznego myślenia. Gdy przyszła moja tura to miałem biedne spółki i marne połączenia = bankructwo po raz drugi.
Wyniki: Mateusz 861 / Michał from Olkusz 857 / Tolis 835 / magole 444
Czas gry: 1 hour 52 minutes
Nikt nie przewidział, że będziemy mieć dwie gry z bankructwem i zostały nam jeszcze dwie godziny. Był to idealny moment, aby zagrać błyskawiczny pojedynek w 1836jr. Tym razem już tylko na 3 graczy. Idealny skład. Była to bardzo szybka potyczka, ale niestety w turze, gdy pojawiły się pociągi Diesle, musieliśmy przerwać i zapisaliśmy stan gry z myślą, że kiedyś do niej wrócimy.
Co myślę o spotkaniu? Szkoda, że bardziej nie optowałem za 1844, mielibyśmy wtedy rozegraną piękną grę, całą od początku do końca. Tym bardziej że poprzednio nie udało nam się jej skończyć, z uwagi na ograniczenia czasowe naszego lokalnego konwentu Pionek.
Moje dwa kolejne bankructwa, spowodowały, że po tym spotkaniu pozostał pewien niedosyt. Został on, chociaż troszkę złagodzony przez ostatnią grę. Której nie rozegraliśmy do końca, ale która była przynajmniej bardzo wyrównana.