Why did 36jr take our hearts and why did we manage to convince some friends to 18xx? In the previous article, I wrote about interesting changes in the mechanics of this game compared to 1830, about the fact that you can better control your capital and investments: https://www.railsonboards.com/2021/07/09/why-i-love-1836jr-train-rush-and-capital-control/
Today I will tell you about the game play time and why it was so important, especially at the beginning of our adventure with 18xx. Because now we are not afraid of any playtime anymore, no matter if it is 3, 5 or 8 hours. If the title is good and worth playing, then we have separate meetings for these games once a month, then we play all day.
A few years ago, when my 18xx adventure was just the beginning, everyone around was ‘euro player’, we only met in the evenings and at best we had 5-6 hours to play games. For my first 18xx I bought 1830 and it took us over 6 hours to play only half of the game! It wasn’t a title to convince others to 18xx and to play it during any of our meetings. We tried the next 18xx (1846, 1889), but some of us complained about the mechanics, that the end of the game is boring, that waiting for your turn is too long, and some other complained about the graphics that these titles are so ugly.
Then I found 1836jr, although it wasn’t the most beautiful game, it was the first title I could show during the short 4-hour meetings that were held during the week! I had time to explain it and we could play it from start to finish. In a short time, a few friends asked me to make them a copy of the 36jr, and at the end of 2017, when I was doing a summary and I was asking my friends what title they thought was the best, 1836jr won the first prize without a doubt! https://www.railsonboards.com/2018/01/18/podsumowanie-2017-best-of-2017/
What did they think was the most important? The time of the game and the number of decisions that must be made. The fact that something is happening to the very end, that we are constantly building the map and even the last rounds are interesting, but also that the race lasted until the end, when, for example, the opponent bought a D-train partially out of his own pocket and ran it across three countries.
This is a huge plus for ‘jr’. The fact that the length of the game can compete with euro games. You can play it in the pub in the evening in the middle of the week! And the best thing is that in our release it will be as beautiful as your most beautiful titles!
And so at the end, I will add that it was Jarek, our ‘jr’ designer, was the person who complained the most about the 18xx graphics. That’s why I think that what will eventually be created will be very encouraging not only for excel lovers.
PS.
I will forget that I have something special for you.
We have a ready design of company charters. What’s interesting about it? Each company will have a personalized card, there will be a photo of the train station from the city where the company starts.
People who subscribed to our newsletter have already seen these illustrations, so I encourage you to subscribe here.
Original text:
Dlaczego jr’ka porwała nas za serca i dlaczego udało nam się przekonać niektórych znajomych do 18xx? W poprzednim artykule pisałem o ciekawych zmianach w mechanice tej gry w stosunku do 1830, o tym, że można lepiej zapanować nad kapitałem i inwestycjami: https://www.railsonboards.com/2021/07/09/why-i-love-1836jr-train-rush-and-capital-control/
Dzisiaj opowiem o długości rozgrywki w 1836jr i o tym, dlaczego właśnie na początku naszej przygody z 18xx miała ona takie duże znaczenie. Bo teraz tak naprawdę nie boimy się już żadnego tytułu, nieważne czy trwa on 3, 5 czy 8 godzin. Jeśli jest dobry i warty zagrania, to mamy na te tytuły osobne spotkania raz w miesiącu, gdy gramy cały dzień.
Kilka lat temu, gdy moja przygoda z 18xx dopiero się zaczynała, wszyscy dookoła byli graczami euro, spotykaliśmy się tylko wieczorami i w najlepszym razie mieliśmy 5-6 godzin czasu. Na moją pierwszą rozgrywkę w 18xx kupiłem 1830 i rozegranie zaledwie 1/2 gry zajęło nam ponad 6 godzin! To nie był tytuł do tego, aby przekonać innych do 18xx i do tego, żeby zagrać go na jakimkolwiek z naszych spotkań. Probowaliśmy kolejnych osiemnastek (1846, 1889), ale część narzekała na mechanikę, na to, że końcówka gry jest nuda, że oczekiwanie na swoją kolej trwa niemiłosiernie długo, a niektórzy na grafikę, że te tytuły są brzydkie jak noc.
Wtedy trafiłem na 1836jr, wprawdzie nie była to najpiękniejsza gra, ale był to pierwszy tytuł jaki mogłem pokazać w czasie krótkich 4-godzinnych spotkań, które były organizowane w ciągu tygodnia! Miałem czas, aby go wytłumaczyć i mogliśmy w niego zagrać od początku do końca. W krótkim czasie kilku znajomych poprosiło mnie, aby zrobić im kopię jr’ki, a na koniec 2017 roku, gdy robiłem podsumowanie i pytałem znajomych, jaki tytuł według nich był najlepszy z poznanych, to 1836jr dostała bezapelacyjnie pierwszą nagrodę! https://www.railsonboards.com/2018/01/18/podsumowanie-2017-best-of-2017/
Co według nich było najważniejsze? Czas gry i ilość decyzji, jakie w tym czasie trzeba podjąć. To, że do samego końca coś się dzieje, że ciągle budujemy planszę i że nawet ostatnie rundy są ciekawe, ale też to, że do końca gry trwał wyścig, gdy np. przeciwnik kupił D-pociąg częściowo z własnej kieszeni i nim szarżuje przez pół mapy, to czy nas dogoni, czy nie?
Właśnie to jest ogromnym plusem dla jr’ki. To, że długością rozgrywki, może ona konkurować z grami euro i nie dłuży się do samego końca. Możecie w nią zagrać wieczorem w pubie w środku tygodnia! A najlepsze jest to, że w naszym wydaniu będzie ona równie piękna co wasze najlepsze tytuły!
I tak na koniec dopowiem, że to właśnie Jarek, który aktualnie ilustruje jr’kę, był osobą, która najbardziej narzekała na grafikę 18xx. Dlatego myślę, że to, co ostatecznie powstanie, będzie bardzo zachęcało do gry nie tylko miłośników excela 😉
To czekamy na Wasze wydanie aby więcej osób się zakochało