The Essen Fairs summary Part 2

The Essen Fairs are always a surprise to me. I have been there 3 times so far with 1 year break. Every time I went for a slightly different purpose. The first time as a euro player. At that time I was interested in a large amount of games and I had big shopping plans. The second time I knew what 18xx were, I was a blogger already and the main goal was to buy new 18xx games and to make interviews.

This time it was a bit different again, first of all I wasn’t alone because my Ania went with me! Secondly: there are still several 18xx games on my shelf that I haven’t played yet, so I refrained from shopping (I only bought 18Rhl from Marflow Games and I picked up my copy of 1824 from Kickstarter).

My main goals were: blog materials + establishing contacts with producers. However, to do this, I had to walk the entire fair around, which was not an easy task. For the first time, I couldn’t get through all the halls in one day! So you can imagine what a giant it is! The whole fairs are located in 6 huge exhibition halls! When it seemed to us that we were everywhere, on Saturday and Sunday from time to time we came across such exhibitors that we saw for the first time! It also shows the size of what Essen Fairs is and how easy it is to get lost in a maze of alleys and how difficult it is to find something later. Tip for everyone: if you see something, anything that interests you, write it down immediately (hall number and booth number, or mark this place on the map). Otherwise you are lost and you may not find this place again. This is my experience from previous exhibitions, and this time I wrote down everything carefully (almost).

I achieved my goals in 100%. Despite the fact that I have not made an appointment with anyone, I did three fantastic interviews during the fairs.
Lonny Orgler told us details of how he designs games, and even a few details from his private life.

We asked Ulie from Spielworxx very carefully about the first 18xx he is going to publish. Now I will tell you only that you still have to wait for it, because it will be released at the earliest in 2021.

The last interview was the longest, it lasted 45 minutes! You probably guessed that it was with Wolfram from Marflow Games who likes to talk about the history of railways, so we have a lot of interesting facts for you, but also accurate publishing plans for next years.

We will successively publish all collected materials. A question for you: which of these three interviews would you like to read first?

Some cool things:

I am very happy that I was able to meet and talk to so many 18xx players at least for a moment. I regret that I was unable to take pictures with you all.
I saw fantastic self-assembly locomotives and machines several times, there were two exhibitors with wooden models and one with metal ones!
parking on the park side turned out to be a best deal for us, thus we avoided most of the traffic jams.
each of the people I interviewed received our first player marker and each was surprised twice, with a gift (because they did not expect it) and its implementation (because it is the coolest marker I’ve ever seen)!

Other ones:

accommodation for the duration of the fairs was organized by a friend who unfortunately the day before departure learned that the person who made the reservation in the hotel no longer works there and the hotel does not have our reservation and they have no free room. So on Monday, we were terribly looking for some free accommodation at a reasonable price. Our quite a large group of 9 people had to divide and we had two separate places, more expensive and further away than previously planned. But for a moment I was afraid that we would sleep in the car 😉
if you have already been to the Fairs, you know that Saturday can be crowded. This time it was even tighter and it was even harder to move. That is why on Saturday it is worth planning all the attractions well (interviews, meetings, shopping, playing).

For the next Essen Fairs we have big plans, maybe even our booth would be there? Would you like to visit such a shop with all our 18xx stuff?

Original text

Targi w Essen są dla mnie zawsze zaskoczeniem. Dotychczas byłem na nich 3 razy, zawsze miałem 1 rok przerwy i za każdym razem jechałem w trochę innym celu. Za pierwszym razem, jako gracz euro. Wtedy interesowała mnie góra gier i miałem wielkie plany zakupowe. Za drugim razem wiedziałem już, czym są osiemnastki, prowadziłem bloga i głównym celem był zakup nowych 18xx gier i wywiady z autorami.

Tym razem było znowu trochę inaczej, po pierwsze nie byłem sam, bo pojechała ze mną moja Ania! Po drugie: na półce nam ciągle kilka gier 18xx, w które nie zdążyłem jeszcze zagrać, więc powstrzymałem się z zakupami (kupiłem tylko 18Rhl od Marflow Games i odebrałem moją kopię 1824 z Kickstartera). Główne cele miałem dwa: materiały na bloga + nawiązanie kontaktów z producentami. Niemniej, aby to zrobić, trzeba było obejść całe targi, co nie było łatwym zadaniem. Po raz pierwszy nie udało mi się przejść przez wszystkie hale w ciągu jednego dnia! Wyobrażacie więc sobie, jaki to jest olbrzym! Całość to 6 olbrzymich hal wystawowych zapełnionych po brzegi!

Gdy wydawało nam się, że byliśmy już wszędzie, to w sobotę i niedzielę co jakiś czas trafialiśmy na takich wystawców, których widzieliśmy po raz pierwszy! To także pokazuje rozmiar tego, czym jest Essen i jak łatwo zgubić się w gąszczu alejek i jak trudno potem coś odnaleźć. Porada dla wszystkich: jeśli coś widzicie, cokolwiek co was zainteresuje, notujcie to od razu (numer hali i numer budki lub oznaczcie to miejsce na mapce). Inaczej jesteście zgubieni i możecie więcej tego miejsca nie znaleźć. Takie mam doświadczenie z poprzednich wystaw i tym razem skrzętnie wszystko sobie notowałem.

Moje cele zrealizowałem w 100%. Pomimo tego, że nie byłem z nikim umówiony, to przeprowadziłem w trakcie targów trzy fantastyczne wywiady.
Lonny Orgler zdradził nam szczegóły, jak projektuje gry, a nawet kilka detali z jego życia prywatnego.
Uliego ze Spielworxx wypytaliśmy bardzo dokładnie o pierwszą osiemnastkę, jaką zamierza wydać. Teraz powiem wam tylko tyle, że jeszcze musicie na nią poczekać, bo zostanie ona wydana najwcześniej w 2021 roku.
Ostatni wywiad był najdłuższy, trwał 45 minut! Pewnie domyślacie się, że to właśnie Wolfram z Marflow Games bardzo lubi opowiadać o historii kolejnictwa, mamy więc dla was sporą ilość ciekawostek, ale także dokładne plany wydawnicze na przyszły rok.
Wszystkie zebrane materiały będziemy sukcesywnie publikować. Pytanie do was: który z tych trzech wywiadów chcielibyście przeczytać jako pierwszy?

Z fajnych rzeczy:

bardzo się cieszę, że udało mi się spotkać i chociaż chwilę porozmawiać z tyloma graczami osiemnastek. Żałuję, że nie udało mi się zrobić z wami wszystkimi zdjęcia.
kilka razy widziałem fantastyczne makiety różnych lokomotyw i maszyn do samodzielnego złożenia, było dwóch wystawców z modelami drewnianymi i jeden z metalowymi!
parking po stronie parku jeszcze raz okazał się strzałem w 10tkę, uniknęliśmy w ten sposób większości korków.
każda z osób, z którą przeprowadzałem wywiad, otrzymała nasz znacznik pierwszego gracza i każda była zaskoczona podwójnie, prezentem (bo się go nie spodziewała) i jego wykonaniem (bo jest to najfajniejszy znacznik, jaki widziałem) !

Z niefajnych:

noclegi na czas targów organizował kolega, który niestety dzień przed wyjazdem dowiedział się, że osoba, która robiła rezerwację w hotelu, już tam nie pracuje i hotel nie ma naszej rezerwacji i żadnego wolnego pokoju. Więc w poniedziałek panicznie szukaliśmy jakiegoś wolnego miejsca noclegowego za rozsądną cenę. Nasza dość spora 9-osobowa grupa musiała się podzielić i mieliśmy ostatecznie dwie miejscówki, droższe i dalej położone niż we wcześniejszych planach, ale daliśmy radę, bo przez chwilę obawiałem się, że będziemy spać w aucie 😉
jeśli byliście już na targach, to wiecie, że sobota potrafi być tłoczna. Tym razem było jeszcze ciaśniej i jeszcze trudniej było się poruszać. Dlatego na sobotę warto dobrze zaplanować sobie wszystkie atrakcje (wywiady, spotkania, zakupy, granie).