18xx for 2 players, short compare after last play

How often do we have the opportunity to play a game only for two players? In our group it is fortunately rare. This is a unique situation, we previously had it in January, when in the middle of Saturday afternoon we could not find the third player. We played 18cz in a two-person variant, which turned out to be a very good game. This time on Friday evening we again couldn’t find the minimum of three players, why? Because we play only 18xx games, not euro ones! People change and so do their tastes, some grew up on euro games but they grew out of it, some left it, some of the players were discouraged by the fact that there are so many bland, repetitive games, euro puzzles in which everyone plays its own game(board), and there are only a few good titles that stay for longer.

Fortunately, we have a few enthusiasts who fell in love with 18xx and we rarely have a situation when two of us are left to play. And then we have the opportunity, to test these few titles that are unique in the world of 18xx, because they work with two players. And I’m impressed by how well they do it.
1860 is a very good example in this case, I did not feel that one more person is needed to play and that’s what it’s all about. If the game works, it runs smoothly and it does not lack anything.
Why are these two titles so good for two players? In 18CZ there is a virtual third player. In 1860 there are two elements that determine its success. The game was designed from the beginning only for 3 people, so 1 person less, does not change much here. The second thing is that the mechanics is upside down and we can do amazing things in this game, such as to sell the president’s certificate on the stock exchange. This difference makes it a completely new puzzle in which we can not hurt the opponent as much as in other titles. In this game, the idea is to make the best possible way to manage capital, your own one to win against the opponent.

This also causes that the 1846 as two player variant is well perceived and also works undeniably well. Because there is also hard to hurt someone, it is rather about the best to operate with your own companies, and not to manipulate them on the stock market.
So we have three good 18xx games which work for two players: 1846, 1860 and 18CZ. Which one is the best? It’s rather a matter of taste. Each of them is TOTALLY different.

The most balanced title that gives the biggest chance for fair gameplay is 18CZ. Every company in this game is just as good, it is hard to spoil something (but I will immediately warn you that you can do yourself harm by making some wrong tracks at the beginning of the game). This title is about good management of companies and their taking over at the right moment by larger ones. The game has also a fixed number of rounds, which causes that we exactly know when the end of the game will be. For some it may be a plus and for the others it may be a minus. I think that when it comes to beginners, this is a plus.

The next game: 1846, despite many simplifications, has so many minor exceptions to the rules that I had to do for several consecutive games, make systematic corrections to my brief guide, because something was still unsaid. The stock market in this game is extremely polite, the trains rust is quite slow and it is just about to manage our companies the best as we can. The game gives fun, but for the amount of small rules, I would rather not recommend it as the first title in the 18xx collection. However, it works for 2 players – it is an official variant of the game available to download from the BGG website. Among these three titles, I would place it lowest.

Last known 1860, are you ready for madness? In this game nothing looks like you know, even tracks ;). However, because of this, it works very well for two people and it gives the greatest fun from among them. There are various possible endings of the game: the nationalization of all companies, the bank breaking or reaching the end of the stock exchange (I do not know if it is possible?).

How our latest 1860 game looked like? It seems to me that I won when we were bidding on private companies. Elemele gave most of them for a small price, so every round I got $60 income from them. So I did not hurry and I slowly built my advantage. The game ended when the bank broke. It was close and my considerable advantage would be jeopardized if Elemele collected funds for the purchase of a train in one of his companies. Then the game would take several more ORs, and my companies, which were weaker than the Elemele ones, would be absorbed by British Railways.
Elemele, moreover, gathered a large number of companies, at the end of the game. I controlled only two of them, while Elemele five, of which most of them were without a train for a while.
I will also pay attention to one very interesting feature of 1860. This is the stock exchange on which companies grow depending on the size of income, up to 4 places forward (at the same level which gives you really 8 places!). This is a phenomenon among the 18xx games, in this way, a company that has no train and systematically loses the value of shares, after regaining liquidity, it is growing rapidly. A brilliant mechanics that you can try to use cleverly.

Results: Marcin (magole) 11398, Michał (Elemele) 9981
Game time: 3 hours 49 minutes

Translated by Google and edited on December 18, 2019


Jak często mamy okazję zagrać na dwóch graczy? W naszym gronie na szczęscie rzadko. To wyjątkowa sytuacja, poprzednio mieliśmy taką w styczniu, gdy w środku sobotniego popołudnia nie udało nam się znaleźć trzeciego gracza. Zagraliśmy wtedy w 18cz w wersję dwuosobową, która okazała się bardzo dobra. Tym razem w piątkowy wieczór ponownie nie dopisali nam gracze, czemu? Bo gramy w 18xx, a nie w gry euro? Może? Tego nie wiem? Zmieniają się ludzie i ich gusta, cześć wychowała się na grach euro ale z nich wyrosła, cześć je porzuciła, cześć się zniechęciła tym że jest tak dużo gier nijakich, powtarzalnych, euro układanek w których każdy sobie buduje poletko, a tak mało dobrych tytułów, które zostają na dłużej.
Na szczęście mamy kilku zapaleńców, którzy pokochali 18xx i rzadko mamy sytuację kiedy zostaje nas dwójka do gry. A wtedy mamy możliwość przetestować tych kilka tytułów które są wyjątkowe w świecie 18xx, bo działają na dwóch graczy. I jestem pod wrażeniem tego, jak dobrze to robią.

1860 jest w tym wypadku bardzo dobrym przykładem, nic a nic nie czułem że do gry potrzebna jest jeszcze jedna osoba, a przecież o to w tym chodzi. Jeśli gra działa, płynnie się toczy i nic jej nie brakuje to znaczy że należy jej się nagroda.

Czemu właśnie te dwa tytuły tak dobrze działają na dwóch graczy? W 18CZ jest wirtualny trzeci gracz, za którego naprzemiennie wykonujemy akcje budowy torów, którego akcje możemy kupić i który uzupełnia brak prawdziwego gracza. W 1860 są dwa elementy które decydują o jej sukcesie. Gra była od początku projektowana tylko na 3 osoby, więc 1 osoba mniej, niewiele tutaj zmienia. Druga rzecz to fakt że mechanika jest postawiona na głowie i możemy robić w tej grze niesamowite rzeczy, jak np. sprzedać na giełdę certyfikat prezesa. Ta odmienność czyni z niej zupełnie nową układankę, w której nie możemy tak bardzo skrzywdzić przeciwnika jak w innych tytułach. W tej grze raczej chodzi o to, aby jak najlepiej wymyślić jak zarządzać kapitałem, swoim i tym we własnych spółkach aby wygrać z przeciwnikiem.
Poniekąd to też powoduje że wariant dwuosobowy 1846 jest dobrze przyjęty i także działa niezaprzeczalnie dobrze. Bo tam także ciężko jest komuś zrobić krzywdę, raczej chodzi o to aby jak najlepiej operować własnymi spółkami, a nie o to aby nimi manipulować na giełdzie.

Mamy więc trzy dobre osiemnastki które działają na 2 graczy: 1846, 1860 i 18CZ. Która z nich jest najlepsza? To raczej kwestia gustu. Każda z nich jest CAŁKIEM inna.

Najbardziej wyrównanym tytułem, który daje największe szanse na równą rozgrywkę jest 18CZ. Każda spółka w tej grze jest tak samo dobra, ciężko jest coś popsuć (ale od razu uprzedzę, że da się sobie samemu zrobić krzywdę, poprzez nieumiejętne budowanie torów na początku gry). W tym tytule chodzi o dobre zarządzanie spółkami i ich przejmowanie w odpowiednim momencie przez większe korporacje. Gra też ma stałą ilość rund, co powoduje że dokładnie wiemy kiedy będzie koniec gry. Dla jednych może to być plus a dla innych minus. Ale tak jest i już. Myślę że jeśli chodzi o początkujących graczy to jest to element na plus.

Kolejna gra: 1846, mimo wielu uproszczeń, ma tyle drobnych wyjątków od zasad że musiałem przez kilka kolejnych rozgrywek, robić systematyczne korekty do mojego skrótu instrukcji. Bo ciągle coś było niedopowiedziane. Giełda w tej grze jest wyjątkowo uprzejma, pociągi bardzo wolno rdzewieją i tak naprawdę chodzi w niej tylko o to aby jak najlepiej zarządzać naszymi firmami. Gra daje frajdę, ale jak na ilość drobnych reguł, raczej nie polecałbym jej jako pierwszego tytułu w kolekcji 18xx. Niemniej działa na 2 graczy – jest to oficjalny wariant gry dostępny do ściągnięcia ze strony BGG. Wsród tych trzech tytułów, uplasowałbym ją najniżej.

Ostatnia poznana 1860, hmmm, przygotujcie się na szaleństwo, nic nie jest w tej grze takie jak znacie, nawet tory ;). Niemniej przez to szaleństwo właśnie, działa bardzo dobrze na dwie osoby i daje największą frajdę z gry z tych trzech tytułów. Są możliwe różne zakończenia rozgrywki: nacjonalizacja wszystkich spółek, pęknięcie banku czy dojście ceną do końca giełdy (nie wiem czy jest to możliwe?).

Jak wyglądała nasza gra? Wydaje mi się że wygrałem w pierwszej rudzie, gdy licytujemy spółki prywatne. Elemele większość z nich oddał za niewielką cenę, więc co rundę zgarniałem z nich 60 dochodu. Nie spieszyłem się więc i powoli budowałem swoją przewagę. Gra skończyła się gdy pękł bank. O mały włos a moja znaczna przewaga byłaby zagrożona, gdyby Elemele zebrał w jednej ze spółek fundusze na zakup pociągu. Wtedy gra trwałaby jeszcze kilka rund operacyjnych, a moje spółki, które były słabsze od spółek Elemele, zostałyby wchłonięte jako pierwsze przez British Railways.
Elemele zresztą zebrał pokaźną ilość firm, pod koniec gry, ja kontrolowałem tylko dwie spółki, Elemele 5, z czego przez chwilę większość z nich była bez pociągu.
I jeszcze zwrócę uwagę na jedną bardzo ciekawą cechę 1860. Jest nią giełda na której spółki rosną w zależności od wielkości dochodu, nawet o 4 miejsca do przodu (w tym samym poziomie co daje tak naprawdę 8 miejsc !). To jest ewenement wśród osiemnastek, w ten sposób firma która nie ma pociągu i systematycznie traci na wartości akcji, po odzyskaniu płynności, bardzo dynamicznie rośnie. Genialny mechanim który można spróbować sprytnie wykorzystać.

Wyniki: Marcin (magole) 11398, Michał (Elemele) 9981
Czas gry: 3 godziny 49 minut

1 thought on “18xx for 2 players, short compare after last play”

  1. every 18xx game can be played by only two players with the following restrictions:
    Each human is playing two in game players (eg. Max play A1 & A2, Jean play B1 & B2)
    A and B are set up alternate so it will be A1 B1 A2 B2 or B1 A1 B2 A2
    No train shifting is allowed bettween A1 and A2 or B1 and B2
    It ends up like playing chess but the good thing is to be independing from mistakes by luck of other players in huge rounds og 5 or 6 players.

    Winner is determined by percentage calculation:
    money/value of the winner is set to 100% the other player values are calculated same way and A1 &A2 are add together s same is valid fpr B1 and B2.

    1835 takes up to 2.5 to 3.5 hours with computer help (rails2.0 or similar)
    dont hesitate to ask questions or let#s a game play via hangouts or Skype

Leave a Reply