The third game in 1854 was to be very promising. Previously we played with a few incorrect rules, but we liked the game so much that we decided to play again soon. What came out of it?
In my opinion, Elemele broke down this 18xx, because it was previously sensational, but he had to find faults in my shortcut of rules. So this time we played with the correct rules and it was not so cool anymore. And I wonder why?
Why the second game in 1854 was so thrilling, shapely, just one of the best games I’ve ever played. And the next, last one, so-so. It was not bad but It did not give such satisfaction as before. As for me, a riddle came out. I think about it and I do not know?
Maybe the answer is in the rules that have changed between the games? Previously, we forgot that if there are two towns on one tile, they can be upgraded to one big city. There are 6 such tiles on the map! This gives 12 additional places on the board on which you can build stations. This simple difference radically changed the map and strength of individual companies. This time there were more counting, recalculation, and modernization of routes. It was also easier because there were additional routes, places for the construction of the station and increased revenues of the companies = it was easier to collect the money for the train.
It is not easier to do it better. I think I prefer such maps when you sweat at the thought that someone will anticipate you and block you. Such maps are in 1830, 1836 or 1849. Every route counted here. It’s tight, aggressive and just great.
Our last game made me wonder why I like 18xx so much?
What elements of 18xx mechanics you can separate? It is:
- a map that can be narrow or relatively loose, with a large metropolis full of stations, where it is difficult to count the track, or where there are few stations and a fight for every new one
- train rush which can be long and lengthy or very brutal with a constant risk of bankruptcy (1830, 1889, 1836)
- stock exchange: on which the share price almost falls during the sale (1846), or when the stock price changes dynamically (all derivatives 1830)
- private companies that are practically irrelevant (18CZ) or those that determine the players’ strategy and behavior (1889, 1822, 1836).
It’s the basics if you have ideas about what to mention, what features do you like, I invite you to the discussion. We will be happy to listen to your opinions.
Original text:
1854 co lubimy w 18xx?
Trzecia rozgrywka w 1854 miała być bardzo obiecująca. Poprzednio zagraliśmy z kilkoma błędnymi zasadami, niemniej gra nam się tak bardzo spodobała że postanowiliśmy, że szybko zagramy ponownie. Co z tego wyszło?
Moim zdaniem Elemele popsuł tą osiemnastkę, bo poprzednio była rewelacyjna, ale on musiał doszukać się błędów w moim skrócie. Więc tym razem graliśmy z poprawnymi zasadami i już nie było tak fajnie. A ja się zastanawiam dlaczego? Czemu druga gra w 1854 była taka emocjonująca, zgrabna, po prostu jedna z najlepszych rozgrywek w jakie grałem. A kolejna, ostatnia, taka sobie. Nie była zła ale też nie dawała takiej satysfakcji jak wcześniejsza. Jak dla mnie wyszła zagadka. Myślę nad tym i nie wiem? Może odpowiedź leży w zasadach które zmieniły się pomiędzy rozgrywkami? Poprzednio zapomnieliśmy że jeśli na jednym kaflu są dwa miasteczka, to można je zmodernizować na jedno duże miasto. Takich kafli na mapie jest 6! Daje to 12 dodatkowych miejsc na planszy na których można budować stacje. Ta prosta różnica diametralnie zmieniła mapę i siły poszczególnych spółek. Tym razem było więcej liczenia, przeliczania, modernizacji tras. Było też łatwiej, bo powstały dodatkowe trasy, miejsca na budowę stacji i wzrosły dochody spółek=łatwiej było zebrać kasę na pociąg.
Łatwiej więc nie równa się fajniej. Chyba wolę takie mapy, gdy pocisz się na myśl że zaraz ktoś Cię uprzedzi i zablokuje. Takie mapy są w 1830, 1836jr lub 1849. Tam liczy się każda zdobyta trasa. Jest ciasno, agresywnie i właśnie fajnie.
Nasza ostatnia gra spowodowała że zastanawiam się za co tak lubię 18xx?
Na jakie czynniki można rozłożyć osiemnastkę? Mamy:
- mapę która może być ciasna lub stosunkowo luźna, z wielką metropolią pełną stacji, gdzie ciężko policzyć przejazd, bądź taką gdzie jest mało stacji i walka o każdy przyczułek
- train rush który może być długi i rozwlekły lub bardzo brutalny z ciągłym ryzykiem bankructwa (1830, 1889, 1836jr)
- giełdę: na której kurs akcji prawie wogole nie spada przy sprzedaży (1846), bądź taką gdy kurs akcji zmienia się dynamicznie (wszystkie pochodne 1830)
- spółki prywatne które praktycznie nie mają większego znaczenia (18CZ) lub takie które determinują strategię i zachowania graczy (1889, 1822, 1836jr).
To takie podstawy, jak macie pomysły co jeszcze wymienić, jakie cechy wy lubicie to zapraszam do dyskusji. Chętnie posłuchamy waszych opinii.